AmiPS2: Różnice pomiędzy wersjami

Z ZX Spectrum Wiki
(Technikalia)
(Montaz i urochomienie)
Linia 25: Linia 25:
  
 
===Montaz i urochomienie===
 
===Montaz i urochomienie===
Sugerowana kolejnosc lutowania elementow jest zazwyczaj od najnizszych do najwyzszych, ale z doswiadczenia tutaj lekko przy samym koncu obiegne od tej reguly.
+
Sugerowana kolejność lutowania elementów jest zazwyczaj od najniższych do najwyższych, ale z doświadczenia tutaj lekko przy samym końcu odbiegnę od tej reguły.
Pierwszy element jaki nalezy wlutowac to mikrokontroler. Wazne jest zeby kropka lub wyciecie w ukladzie bylo z tej strony, co wyciecie na nadruku na plytce. Uklad nie zadziala, gdy sie go wlutuje odwrotnie (<obrazek>)
+
Pierwszy element jaki, należy wlutować, to mikrokontroler. Ważne jest, żeby kropka lub wycięcie w układzie było z tej strony, co wycięcie na nadruku na płytce. Układ nie zadziała, gdy się go wlutuje odwrotnie (<obrazek&gt;).
Drugi element do wlutowania to rezystor 10K. Tutaj kolejnosc nozek nie jest wazna. Rezystor ten sluzy do trzymania linii reset wysoko podczas normlniej pracy, lecz pozwala by programator uzywal tej linii jak sobie potrzebuje podczas programowania ukladu, separujac go od reszty zasilania.
+
Drugi element do wlutowania to rezystor 10K. Tutaj orientacja nóżek nie jest ważna. Rezystor ten służy do utrzymywania linii reset w stanie wysokim podczas normalnej pracy układu, lecz pozwala używać tej linii programatorowi.
Trzeci element do wlutowania to kondensator ceramiczny. Tutaj kolejnosc nozek tez nie ma znaczenia. Zazwyczaj wlutowuje sie go tak, zeby latwo bylo przeczytac jego wartosc. Kondensator ten sluzy w sumie do zapewnienia komfortu pracy calego ukladu.
+
Trzeci element do wlutowania to kondensator ceramiczny. Tutaj orientacja nóżek tez nie ma znaczenia. Zazwyczaj wlutowuje się go tak, żeby łatwo było odczytać jego wartość. Kondensator ten służy do filtrowania z zakłóceń napięcia zasilającego cały układ.
Nastepnym elenemtem do wlutowania sa piny pod zworki. Najlatwiej to zrobic w taki sposob, zeby dwa podwojne piny spiac zwoarkami przed wlozeniem do plytki. To powinno zapobiec krzywemu wlutowaniu pinow, co czasem sie zdarza nawet "najlepszym" :)
+
Następnym elenemtem do wlutowania piny pod zworki. Najłatwiej to zrobić w taki sposób, żeby dwa podwójne piny śpiąc zworkami przed włożeniem do płytki. To powinno zapobiec krzywemu wlutowaniu pinów, co czasem się zdarza nawet "najlepszym" :)
Teraz, jak wczesniej napomknalem o zamianie kolejnosci, zamiast wtyczki DB9, najpierw jest lepiej wlutowac gniazdo PS2 dlatego, ze w przeciwnym wypadku waga wlutowanej juz wtyczki przechyla cala plytke co nieco utrudnia wlutowanie gniazda PS2.
+
Teraz, jak wcześniej napomknąłem, zmieniamy kolejność i zamiast wtyczki DB9, najpierw jest lepiej wlutować gniazdo PS2 - w przeciwnym wypadku waga wlutowanej już wtyczki przechyla cala płytkę, co utrudnia wlutowanie gniazda PS2.
Jako ostatni element zostaje wtyczka DB9. Tutaj trzeba zwrocic uwage na to, zeby ilosc pinow pokrywala ilosc padow na plytce i z jednej i z drugiej strony, czyli zeby nie wlutowac wtyczki do gory kolami/nogami.
+
Jako ostatni element zostaje wtyczka DB9. Tutaj trzeba zwrócić uwagę na to, żeby liczba pinów pokrywała się z liczba padów na płytce i z jednej i z drugiej strony, czyli żeby nie wlutować wtyczki do góry kolami/nogami.
  
Po wlutowaniu tych elementow mozna zauwazyc piec wolnych otworow z brzegu plytki. Otwory te zostana uzyte podczas programowania ukladu. Mozna wlutowac w nie piny lecz, gdy jest to uklad, ktory ma byc zaprogramowany tylko raz, to nie trzeba.
+
Po wlutowaniu tych elementów można zauważyć piec wolnych otworów z brzegu płytki. Otwory te zostaną użyte podczas programowania układu. Można wlutować w nie piny, lecz nie jest to konieczne do jednokrotnego zaprogramowania układu.
Na nastepnym obrazku pokazane jaet jak podpiac uklad do PicKita tak, zeby ten uklad zaprogramowac.
+
Na następnym obrazku pokazane jest jak podpiąć układ do PicKita tak, żeby ten układ zaprogramować. (<Obrazek&gt;)
  
W Ustawieniach programu nalezy (.. w opracowaniu ..)  
+
W Ustawieniach programu należy (...) <== tu przyjdzie kilka screenshotow.
  
Po tej operacji uklad jest zaprogramowany i gotowy do uzycia. Zostaje tylko ustawic zworki. Jesli wepnie sie je rownolegle do dlugosci plytki, to uklad bedzie skonfigurowany pod Amige, a gdy wepnie sie je prostopadle, to zadziala z Atari ST.
+
Po tej operacji układ jest zaprogramowany i gotowy do użycia. Zostaje tylko ustawić zworki. Jeśli wepnie się je równolegle do długości płytki, to układ będzie skonfigurowany pod Amigę, a gdy wepnie się je prostopadle, to zadziała z Atari ST.
  
 
==Uwagi końcowe==
 
==Uwagi końcowe==

Wersja z 12:27, 13 wrz 2019

Jak samemu zrobic adapter myszki PS/2 do Amigi lub Atari ST.

Wprowadzenie

Artykuł ten powstał, żeby zmobilizować potencjalnego użytkownika do zbudowania takiego adaptera samemu.

Jak wiemy, myszki do Amigi lub Atari ST były zaprojektowane jako urządzenie stoło-kulo-toczne, a nie jak dzisiejsze myszki optyczne. Do tego dochodzi fakt, ze z wiekiem materiały, z których wykonano obudowę i kabel tracą swoje właściwości i robią się kruche i podatne na uszkodzenia.

Rozwiazanie

Rozwiązaniem tego problemu jest użycie jednej z dzisiejszych myszek, które są tanie i bardzo łatwo dostępne, aczkolwiek takiej myszki bezpośrednio nie można podpiąć do Amigi lub Atari ST, gdyż metoda komunikacji takiej myszki z komputerem jest nieco inna. Spośród dzisiejszych myszek do wyboru mamy jeszcze dwa rodzaje. Pierwszym z nich są powszechnie używane myszki z wtyczką USB, a drugim, to nieco starsze i powoli wychodzące z użytku myszki z wtyczka PS2. Protokół PS2 jest znacznie mniej skomplikowany od nowszego od niego protokołu USB, aczkolwiek niektóre myszki USB są w stanie emulować tryb PS2 i przy użyciu odpowiedniej przejściówki tez będą działały.

PS2

Skupmy się zatem na PS2. Są to myszki powoli wychodzące z użytku, przez co można je bardzo tanio nabyć. Jak wspomniałem, komunikują się one protokołem, który dość łatwo można okiełznać używając taniego mikrokontrolera. Mikrokontroler użyty w tym rozwiązaniu to Microchip PIC 16F628A. Jego zadaniem jest tłumaczenie tego, co myszka wysyła w kierunku komputera w protokole PS2 na protokół, który jest zrozumiały przez Amigę lub Atari ST. Tu można nadmienić, ze Amiga i Atari ST używają identycznego sposobu porozumiewania się z myszka, z tym, ze dwa piny są zamienione, co w tym adapterze jest rozwiązane przy użyciu dwóch zworek (jak widać na obrazku).

Jest tylko jeszcze jeden mały problem. Konstruktorzy Atari postanowili umieścić gniazdko do myszki pod klawiatura, miejsce często określane przez użytkowników jako najgorsze, jakie tylko można było wybrać. Nie dość, że gniazdo jest trudno dostępne (trzeba podnieść komputer), to na dodatek wnęka, w której umieszczone jest gniazdo, ma taki kształt, że ogranicza długość wtyczki. Jeśli wtyczka byłaby za długa, to mogłaby być wpięta tylko pod kątem, co nie jest zdrowe ani dla wtyczki, ani dla gniazda w komputerze. Dlatego adapter ten został zaprojektowany tak, żeby jego długość była mniejsza niż 50 mm. Na obrazkach widać różnice między tym adapterem a innym, dostępnym na znanym portalu aukcyjnym.

Technikalia

Kontroler użyty w rozwiązaniu przychodzi w obudowie SMD, co może nieco skomplikować sprawę montażu dla mniej doświadczonych w lutowaniu elektroników. Rozstaw nóżek w tym układzie jest o polowe mniejszy niż w układach w obudowie dip, czyli 1,27 mm, co przy drobnej wprawie można spokojnie przylutować bez potrzeby uzbrajania oka. Istnieją bardzo tanie zestawy do treningu lutowania tego typu układów, które można nabyć np. tutaj (Jakiś potencjalny link). Pozwoli to nabyć wprawy w lutowaniu tego typu elementów. Mikrokontroler to najbardziej skomplikowany element do wlutowania, ale samodzielne zamontowanie układu SMD przynosi nowicjuszom całkiem niezłą satysfakcje.

Montaz i urochomienie

Sugerowana kolejność lutowania elementów jest zazwyczaj od najniższych do najwyższych, ale z doświadczenia tutaj lekko przy samym końcu odbiegnę od tej reguły. Pierwszy element jaki, należy wlutować, to mikrokontroler. Ważne jest, żeby kropka lub wycięcie w układzie było z tej strony, co wycięcie na nadruku na płytce. Układ nie zadziała, gdy się go wlutuje odwrotnie (<obrazek>). Drugi element do wlutowania to rezystor 10K. Tutaj orientacja nóżek nie jest ważna. Rezystor ten służy do utrzymywania linii reset w stanie wysokim podczas normalnej pracy układu, lecz pozwala używać tej linii programatorowi. Trzeci element do wlutowania to kondensator ceramiczny. Tutaj orientacja nóżek tez nie ma znaczenia. Zazwyczaj wlutowuje się go tak, żeby łatwo było odczytać jego wartość. Kondensator ten służy do filtrowania z zakłóceń napięcia zasilającego cały układ. Następnym elenemtem do wlutowania są piny pod zworki. Najłatwiej to zrobić w taki sposób, żeby dwa podwójne piny śpiąc zworkami przed włożeniem do płytki. To powinno zapobiec krzywemu wlutowaniu pinów, co czasem się zdarza nawet "najlepszym" :) Teraz, jak wcześniej napomknąłem, zmieniamy kolejność i zamiast wtyczki DB9, najpierw jest lepiej wlutować gniazdo PS2 - w przeciwnym wypadku waga wlutowanej już wtyczki przechyla cala płytkę, co utrudnia wlutowanie gniazda PS2. Jako ostatni element zostaje wtyczka DB9. Tutaj trzeba zwrócić uwagę na to, żeby liczba pinów pokrywała się z liczba padów na płytce i z jednej i z drugiej strony, czyli żeby nie wlutować wtyczki do góry kolami/nogami.

Po wlutowaniu tych elementów można zauważyć piec wolnych otworów z brzegu płytki. Otwory te zostaną użyte podczas programowania układu. Można wlutować w nie piny, lecz nie jest to konieczne do jednokrotnego zaprogramowania układu. Na następnym obrazku pokazane jest jak podpiąć układ do PicKita tak, żeby ten układ zaprogramować. (<Obrazek>)

W Ustawieniach programu należy (...) <== tu przyjdzie kilka screenshotow.

Po tej operacji układ jest zaprogramowany i gotowy do użycia. Zostaje tylko ustawić zworki. Jeśli wepnie się je równolegle do długości płytki, to układ będzie skonfigurowany pod Amigę, a gdy wepnie się je prostopadle, to zadziała z Atari ST.

Uwagi końcowe

Wyprodukowanie pieciu takich plytek kosztuje dwa dolary, gdzie z wysylka wychodzi okolo szesciu, co wycenia plytke na troche wiecej, niz dolara za sztuke. Kompletny zestaw czesci, gdy kupowany w wiekszej ilosci wlacznie z mikroprocesorem nie powinien kosztowac wiecej niz kolejnego dolara z azestaw. Pisze o wiekszej ilosci, bo np zworek, konensatorow 0.1uF (104), lub opornikow 10K nie oplaca sie kupowac dwoch, gdy 100 lub 1000 sztuk bedzie kosztowac tyle samo, a to jest cos co na pewno przyda sie w kolejnych projektach. Potrzebny tez bedzie programator PicKit3. Jest to tani programator, ktory jak na ta chwile jest niwersalny i potrafi zaprogramowac kazdego PICa, wlacznie z nowymi, ktore w/g Microchip sa dopiero w planach. Programator potrzebny jest tylko jeden do wszystkich potencjalnych plytek. Sam zrobilem ich dziesiec sztuk i z zadna nie bylo problemu, a programowanie ich wszystkich zajelo mi niej niz 10 minut, c czego najwiecej czasu zajelo przekladanie ukladow.